Alpha Male odnosi sukcesy z produktami do pielęgnacji włosów, skóry i okularów przeciwsłonecznych

Opublikowany: 2021-02-13

Aaron Marino mówi, że nienawidzi czytać. Twierdzi, że jest kiepski z gramatyki i pisania.

Ale jest naprawdę dobry w robieniu filmów.

„Miałem centrum fitness, które nie wyszło” - powiedział mi. „Zacząłem tworzyć filmy na YouTube w 2008 roku, nie mając pojęcia, że ​​kiedykolwiek zarobię na tej platformie”.

Przewiń do 2020 roku. Alpha M, portal YouTube firmy Marino, który koncentruje się na pielęgnacji męskiej sylwetki i sprawności fizycznej, ma 6 milionów subskrybentów. Powstało wiele firm e-commerce, w tym Pete & Pedro (pielęgnacja włosów), Tiege Hanley (pielęgnacja skóry) i Enemy (okulary przeciwsłoneczne).

Innymi słowy, jest wpływowym, seryjnym przedsiębiorcą internetowym. Moja ostatnia rozmowa z nim dotyczyła między innymi pracowników, delegowania i łączenia stylu życia z pracą. Poniżej znajduje się cała nasza rozmowa audio, a także transkrypcja, która została zredagowana pod kątem długości i przejrzystości.

Eric Bandholz: Porozmawiajmy o interesach. Czy Pete & Pedro był Twoim pierwszym podejściem do handlu elektronicznego?

Aaron Marino: Tak. Mam 44 lata. Przed znalezieniem domu w Internecie prowadziłem inne firmy.

Miałem centrum fitness, które nie wyszło. Zacząłem robić filmy na YouTube w 2008 roku, nie mając pojęcia, że ​​kiedykolwiek zarobię na tej platformie.

Więc zacząłem się rozglądać. Próbowałem swoich sił w tworzeniu produktu informacyjnego. Problem w tym, że nienawidzę czytania i nie jestem dobry z gramatyki ani pisania. Więc czułem się bardziej komfortowo z wideo.

Pewnego dnia zdecydowałem, że jestem zmęczony używaniem produktów do włosów American Crew. Uwielbiam włosy. Uwielbiam ścinać, układać włosy. Poszedłem więc do mojego przyjaciela, Stevena, który jest fryzjerem. Zapytałem: „Gdzie mogę zrobić kilka produktów?” Dał mi numer telefonu. Weryfikowałem trzy lub cztery marki własne. Tak zaczęli się Pete & Pedro.

Moje pierwsze zlecenie produkcyjne dla Pete & Pedro składało się z pięciu produktów po 96 sztuk każdy. Siedzieli w mojej dodatkowej sypialni. W pierwszym roku miałem 34 000 dolarów sprzedaży. Więc tak, to był mój pierwszy biznes e-commerce. Chociaż próbowałem też sprzedawać bransoletki z koralików. Ale przez całą noc ozdabiałam bransoletki. Ten model zdecydowanie nie był skalowalny.

Bandholz: Jedną z rzeczy, które zawsze podziwiałem w Pete & Pedro, jest to, jak szczupły jest biznes. Zaskoczyło mnie to, jak dużo można było zrobić przy kilku pracownikach.

Marino: Nadal jestem super szczupły. Mam pięciu pracowników. W tym roku zrobimy blisko 5 milionów dolarów. Więc to całkiem nieźle.

Nie jestem przeciwny zatrudnianiu więcej. Ale ludzie, których mam, są tak skuteczni i niesamowici. Korzystamy z usług agencji pracy tymczasowej, gdy potrzebujemy pomocy.

Projektant pomaga mi w tworzeniu logo i opakowań. Inny wykonawca produkuje nasze biuletyny. Ale mam tylko pięciu pełnoetatowych pracowników, którzy pracują wyłącznie dla Pete & Pedro.

Bandholz: Jak możesz prowadzić firmę o wartości 5 milionów dolarów, zatrudniającą pięciu pracowników?

Marino: Wszystko się zmieniło dla Pete & Pedro, kiedy zatrudniłem przyjaciela, którego poznałem w branży fryzjerskiej, Mike'a Levy'ego. Podszedł do mnie i powiedział: „Hej, myślę, że tracisz okazję. Dlaczego nie wejdę na pokład i nie pomogę? ” W tamtym czasie byłem maniakiem kontroli. Odpowiedziałem: „Nie, nie. Jestem dobry." W tym momencie dorastałem. Moje liczby podwajały się z roku na rok.

Ale wtedy do mnie dotarło. Pete & Pedro miał około 2 miliony dolarów przychodu. Zdałem sobie sprawę, że tu jest biznes i potrzebowałem pomocy.

To był jeden z powodów, dla których po raz drugi wybrałem się na Shark Tank z Pete & Pedro. Wiedziałem, że potrzebuję pomocy. Nie jestem dobry w wielu rzeczach. Jestem dobry w rozmowie przed kamerą. Właśnie to sobie uświadomiłem.

Zatrudniłem więc Mike'a Levy'ego jako dyrektora marketingu. Minął już nieco ponad rok. On był największym przełomem w naszej firmie - mając strategię i wchodząc w liczby. Więc daję mu dużo uznania.

Bandholz: Jedną z twoich najbardziej niedocenianych umiejętności jest umiejętność rozpoznawania talentów i zapewniania im swobody odniesienia sukcesu. Jakie są Twoje sekrety w znajdowaniu dobrych ludzi?

Marino: Nie jestem taki mądry w identyfikowaniu ludzi. Właścicielem naszej agencji reklamowej jest mój najlepszy przyjaciel z liceum. Tak się składa, że ​​jest niesamowitym sprzedawcą.

Największą dziką kartą dla mnie było to, że założyłem firmę zajmującą się pielęgnacją skóry Tiege Hanley. Robiłem interesy z dwoma facetami, których nie znałem. Nie znałem ich historii. Nie znałem ich etyki pracy. Ale wiedziałem, że chcą zrobić coś niesamowitego. Postanowiłem więc wziąć udział. Połączyliśmy nasze umiejętności. Wszyscy trzej wierzyliśmy w firmę.

Każdy, kto pracuje dla mnie, jest przyjacielem. Więc większość moich pracowników to przyjaciele i ludzie, których poznałem przez lata. Znałem ich, zanim ich zatrudniłem. Nie ma więc prawdziwej tajemnicy poza otaczaniem się mądrymi ludźmi, którym ufasz.

Bandholz: Innym słowem opisującym Twój sukces jest ciężka praca . Powiedz nam, jak wygląda przeciętny dzień dla Ciebie i Twoich pracowników.

Marino: Działają inaczej. Żaden z nich nie uderza w zegary. Nie obchodzi mnie, kiedy pracują, czy nie. Zależy mi na wykonaniu. Zależy mi na tym, żeby wykonali swoją pracę. Jeśli coś idzie bez błędów, to jestem dobry.

Dla mnie tak, dużo pracuję. Kocham to. Nie mam dzieci. Ta sprawa to moje dziecko.

Mój dzień zaczyna się około 6 rano. Pracuję w taki czy inny sposób do około 22, czyli od poniedziałku do piątku. W weekendy startuję.

Stworzyłem przestrzeń przedsiębiorczości wokół mojego stylu życia. Ćwiczę dwa razy dziennie: rano i wieczorem. Znajduję czas, aby zobaczyć się z moją teściową w ośrodku dla seniorów, który cierpi na demencję. Widzę ją w przerwie na lunch.

Bandholz: Porozmawiajmy o Tiege Hanley. Pete & Pedro sprzedaje produkty jednorazowe. Ale Tiege to pudełko subskrypcyjne.

Marino: Jesteśmy w piątej klasie z Tiege Hanleyem. Zaczęło się jako usługa subskrypcyjna. Opracowaliśmy niestandardowe produkty do pielęgnacji skóry - poziom pierwszy, drugi i trzeci. Określiliśmy dokładnie, jakiego produktu użyć, w jakiej ilości io której porze dnia. Staraliśmy się wyeliminować domysły w pielęgnacji skóry mężczyzn.

Robiliśmy to przez jakiś czas. Odnieśliśmy ogromny sukces, rozwijając ją organicznie dzięki moim filmom na YouTube. Ale potrzebowaliśmy kogoś, kto wzniósłby to na wyższy poziom. Mogę tylko tyle zrobić. Moja publiczność jest ograniczona.

Zdaliśmy sobie sprawę, że próbujemy zmusić ludzi do wykonania określonej rutyny. Mówiliśmy im, jak korzystać z naszych produktów. Ale niekoniecznie tak używali ich nasi klienci.

Musisz więc chcieć zmodyfikować swoją strategię. Musisz słuchać opinii. Kiedy to zrobiliśmy, zdaliśmy sobie sprawę, że musimy zaoferować bardziej elastyczną opcję, aby zatrzymać klientów na dłużej. W przypadku każdej firmy subskrypcyjnej tajemnica polega na tym, jak długo możesz zatrzymać tych klientów.

Bandholz: Wielu przedsiębiorców wpada w pułapkę zabijania projektu, gdy nie działa.

Marino: Na pewno. Posiadanie sposobów analizowania tych danych również było dla nas niezwykle cenne - zdaliśmy sobie sprawę, że niektórzy klienci są cenniejsi niż inni.

Na początku traktowaliśmy każdego klienta tak samo. W końcu zdaliśmy sobie sprawę, że niektórzy klienci wydają u nas więcej pieniędzy. Musieliśmy traktować ich inaczej.

Dlatego stworzyliśmy platformę retencyjną, którą nazwaliśmy Sequoia, która oferuje darmowe produkty. Siedemdziesiąt procent nowych klientów podaje teraz rozmiar swojej koszulki, ponieważ w pudełku szóstym otrzymują koszulkę gratis. Staramy się, aby dobrzy klienci byli szczęśliwsi. Próba zdobycia, zdobycia, zdobycia jest przegraną bitwą.

Inną rzeczą, która zadziałała niesamowicie dobrze, było podejście Dollar Shave Club. Pierwsze pudełko to system startowy w niższej cenie, który przyciąga ludzi do drzwi. To oferta za 15 dolarów.

Ale nadal osiągamy zysk w wysokości 15 USD, nawet z wysyłką. Odkryliśmy również, że umożliwienie ludziom dodawania produktów przy kasie zwiększa średnią kwotę zamówienia z 15 do 22 USD.

Bandholz: Wyszedłeś z czystym produktem stylu życia o nazwie Enemy. Sprzedaje okulary przeciwsłoneczne.

Marino: Historia z Enemy nie może być prostsza. Byłem w Chicago na spotkaniu Tiege Hanley. Poszedłem pobiegać w pobliżu jeziora.

Znajomy jest właścicielem sklepu o nazwie Okulary Limited. Na oknie miał tabliczkę z napisem „Dobro jest wrogiem wielkich”. Pomyślałem, człowieku, „wróg” to doskonała nazwa dla firmy produkującej okulary przeciwsłoneczne.

Uwielbiam okulary przeciwsłoneczne. Wydawałem 500 dolarów na marki z wyższej półki. Zacząłem myśleć o stworzeniu wysokiej jakości okularów przeciwsłonecznych, które nie kosztują 500 dolarów.

Zadzwoniłem więc do gościa, który pozyskał niestandardowe produkty w Chinach. Nie miałem żadnych oczekiwań poza tym, żeby zobaczyć, czy damy radę. Tak zrobiliśmy. To było wspaniałe doświadczenie.

Jest to jednak większe wyzwanie niż nasze produkty w Pete & Pedro i Tiege Hanley, które są produkowane w USA. Próba koordynacji wysyłki, języka i cła - to wyzwanie. Ale zrobiliśmy to i odnieśliśmy sukces.

Bandholz: Porozmawiajmy o Ollie. Czy ta firma była żalem?

Marino: Ollie był dla mnie lekcją. Ollie to firma abonamentowa na wybielanie zębów. Byłem podekscytowany biznesem, ale nie osobiście. To dlatego, że czuję ogromną odpowiedzialność za opiekę nad moimi przyjaciółmi. W tym przypadku był to mój kumpel Terry.

Więc wszedłem do tego biznesu z zamiarem pomocy mojemu przyjacielowi. Mamy spis. Zrobiliśmy start. Pierwszego dnia sprzedaliśmy około 30 000 dolarów. Byliśmy zdumieni.

Potem zaczęły pojawiać się skargi, że zapasy były kiepskiej jakości. Rozpadł się w twoich ustach. Próbki, które mieliśmy przed uruchomieniem, tego nie zrobiły. Musieliśmy więc podjąć decyzję.

Mieliśmy w zapasie około 80 000 dolarów. Co robimy? Czy sprzedajemy kiepski produkt, czy po prostu zamykamy firmę? Ponieważ moja reputacja była zagrożona, decyzja była łatwa. Zamknęliśmy firmę na około trzy miesiące.

Wtedy podjąłem trudną decyzję, że nie mogę już być częścią tego biznesu.

Bandholz: Wciąż pamiętam ten film, na którym bierzesz pudełko z ekwipunkiem i wyrzucasz je do kosza, aby poinformować swoją publiczność.

Marino: Tak. Wypełniliśmy śmietnik pudełkami z zapasami. To było okropne. Producent dał nam niewielki kredyt, ale i tak musieliśmy wydostać się z kieszeni, aby kontynuować działalność. Od tego czasu sprzedaliśmy firmę.

Bandholz: Gdzie ludzie mogą dowiedzieć się o Tobie więcej, śledzić Cię, kupować Twoje rzeczy?

Marino: Wejdź na moją stronę internetową, Alpha M. Możesz znaleźć wszystkie interesujące mnie rzeczy. Lub po prostu wpisz „AlphaM” na YouTube.